Recenzja pomadek od Golden Rose

Hej. Dziś przychodzę do Was z kolejną recenzją, znów z kategorii kosmetyków, ale już za niedługo planuję recenzje książek :)

Ale zanim temat dzisiejszego posta to chciałabym Was serdecznie zaprosić do mojego instagrama, którego założyłam niedawno AssMonsterka 

Dziś chciałam Wam przedstawić pomadki od Golden Rose Longstay Liquid Matte Lipstick.

Wiele z Was pewnie o nich coś słyszało, duże grono już je ma, ale ja postanowiłam przekazać Wam swoją opinię na ich temat, dla osób które są miłośniczkami pomadek tak jak ja, które się wahają nad kupnem takiej pomadki, lub po prostu są ciekawe tego produktu.

Co mówi o nich producent: 

"Pomadka w płynie gwarantuje perfekcyjne, pełne pokrycie ust matowym kolorem przez wiele godzin, bez uczucia przesuszenia i lepkości. Lekka formuła wzbogacona w witaminę E i olej z awokado sprawia, że usta stają się niezwykle nawilżone i gładkie. Elastyczny aplikator i kremowa konsystencja zapewniają wygodne rozprowadzanie produktu. Po aplikacji należy odczekać chwilę, aby uniknąć rozmazania. Produkt łatwo można zmyć przy pomocy dwufazowego płynu do demakijażu."

Powinna być to pomadka ideał dla wielu z nas. A jak ja uważam?

+/-

* Trwałość +

Jak to na matową pomadkę przystało utrzymuje się kilka, nawet kilkanaście godzin kiedy nie jem oczywiście nic tłustego. Dla mnie najlepszym testem tego były koncerty na które jeździłam i nadal jeżdżę i wiem że na tą pomadkę mogę liczyć. 

* Krycie +

Jedna mała warstwa wystarczy, aby wydobyć piękny kolor

*Cena +

20 zł (w zaokrągleniu)

*Dostępność +

Na dostępność tego produktu narzekać nie mogę, bardzo łatwo jest je znaleźć na internecie jak i również w stacjonarnych drogeriach.

* Wykończenie +-

Tutaj jak dla mnie jest to ogromnyy plus. Jest to w 100% mat co za tym idzie jest niestety wysuszający, więc za to jest mały minus. Dodatkowo po nałożeniu, gdy już zastygnie przez jakiś czas czuję taką skorupkę (nie, nie nakładam dużo tej pomadki),uczucie znika po jakiś czasie, ale na początku jest to niekomfortowe. 

*Zapach +

Mają one zapach dla mnie taki nieokreślony, ale mi on się podoba. Kiedy nałożę pomadkę nie czuję go w ogóle, więc sądzę, że to nie powinien być problem.

* Jak się rozprowadza +

Dzięki temu, że jest płynna to rozprowadza się bardzo dobrze, dodatkowo ten dość specyficzny pędzelek i rzadko spotykany pozwala mi bardzo dobrze wyrysować kontur.

Podsumowując to są moje ulubione pomadki, sięgam po nie bardzo często. Mam kilka kolorków, ale chcę się jeszcze zaopatrzyć w kilka nowych, które niedawno wyszły. Pomadki godne polecenia, gorąco zachęcam do ich przetestowania. 

Kolory pomadek i swatche tych i innych pomadek pojawią się już za niedługo w poście o całej mojej kolekcji pomadek.

Napiszcie w komentarzu czy macie te pomadki, jak się sprawdzają u Was i jaki jest Wasz ulubiony kolor :)

Do następnego :*