Hejka kochani! Strasznie dużo się u mnie dzieje i czasu mam dość mało, a za niedługo wyjeżdżam nad morze, więc tego czasu będzie coraz mniej :D Ale mimo to przychodzę do Was z kolejną recenzją. Dziś opowiem Wam o czymś do ust, ściślej mówiąc do pielęgnacji ust :)
Mowa o Daily Lip Conditioner od firmy Blistex. Jest to produkt raczej nie bardzo znany, a czy powinien być znany? Moim zdaniem zdecydowanie tak, ale o tym za chwilę.
Co mówi o nim producent:
"Zalecany od codziennej pielęgnacji, nawilżania i odżywiania skóry ust. Skutecznie nawilża, dzięki zawartości wyciągu z liści aloesu, głęboko odżywia, a dodatkowo olej z pestek winogron wygładza ich powierzchnię i łagodzi podrażnienia, zapobiega wysuszaniu i pękaniu ust, zapewniając im skuteczną ochronę, zawiera oliwę z oliwek, witaminę E oraz filtr SPF 15, które chronią usta przed szkodliwym działaniem wolnych rodników i promieni UVB"
Zacznijmy od ceny, jest to około 10zł. w zależności gdzie kupujemy ceny mogą się nieco różnić, ale i tak jest to niska kwota, więc tutaj już mamy pierwszy plus. Ten balsam możemy kupić raczej we wszystkich aptekach, więc jest to kolejny plus. A jak jest z działaniem?
Ja uwielbiam chodzić w matowych pomadkach, a jak wiemy one usta mogą dość mocno wysuszyć szczególnie zimną, ten produkt radzi sobie z tym świetnie! Miałam już balsamy różnych firm, ale żaden nie był tak dobry jak od Blistex.
Pięknie nawilża i wygładza nasze usta, są po nim po prostu idealne. Jedynym minusem jest to, że słoiczek jest na tyle mały, że gdy mamy długie pazury to możemy mieć problem z wydobyciem tego produktu, ale wtedy na ratunek przychodzi nam pędzelek i już wszystko jest okey ;)
Gdy go nałożyłam to na początku trochę mnie piekł albo mrowił, ale to nie było mocne, ani długotrwałe. To było tak jakby on mi się wżerał w usta, co sądzę, że jest dobrą oznaką, ponieważ wtedy lepiej nawilża i regeneruje nam usta. Fajnie się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy, a przede wszystkim co bardzo jest dla mnie ważne i co denerwowało mnie w innych pomadkach to do niego nie przyklejają się włosy. Stosuję go najczęściej albo na noc, żeby miał czas podziałać, albo przed wykonaniem makijażu.
Uwielbiam go i sądzę, że każda z Was, która ma problem z wiecznie popękanymi i suchymi ustami, powinna wypróbować ten balsami. Jest tani, a może Was bardzo pozytywnie zaskoczyć :)
Fajnie, że się spisuje. Ja jeszcze nie miałam ich produktów :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym produkcie. Może się skuszę, bo moje usta często są suche. :)
OdpowiedzUsuńhttp://justdaaria.blogspot.com/
nigdy wczesniej nie mialam okazji slyszec o tym produkcie, jednakze wiem, ze na pewno by mi sie przydal- wiecznie mam suche usta ;p
OdpowiedzUsuńnowy post!
https://justemsi.blogspot.com/2017/08/street-style-ala-in-london.html
Jeszcze nigdy o nim nie słyszałam. Ja zazwyczaj używam słynnego Carmexu :) Obserwuję i zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńFajnie że się sprawdził!
OdpowiedzUsuńNie miałam ale muszę kupić i wypróbować :)
zapraszam do mnie! :)
https://anastyle14.blogspot.com/
Nie znałam wcześniej tej marki, ale mogę od siebie polecić maskę całonocną na usta z Laneige - taka w różowym słoiczku. Też dobrze się sprawdza na popękane usta :)
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Ciekawy produkt, myślę że bardzo dobrze się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Pierwsze słyszę o tym produkcie :) Wydaję się być fajny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam CAKEMONIKA :)
O całkiem fajny
OdpowiedzUsuńRiwlawn.blogspot.com
Pierwszy raz widzę ten produkt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
BLOG
INSTAGRAM
Chyba muszę się zakupić ten kosmetyk, miłego pobytu nad morzem ;) Obserwujemy? Odpowiedz u mnie ♥
OdpowiedzUsuńnowy post!
O, przyda się taki kosmetyk.
OdpowiedzUsuńŚwietny! Zapisuję nazwę i jutro kupuję :D Jak dobrze, że trafiłam na twój blog :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam c; /~Kinga
Unpredictabble ♥
Nie słyszałam jeszcze o tym produkcie.
OdpowiedzUsuń>>mój blog<<
Pierwszy raz słyszę o tym produkcie.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym produktem, zastanowię się nad kupnem.
http://krucz-kruczis.blogspot.com/
zapisuję sobię nazwę!:) super wpis.
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Skoro jest taki tani to być może kiedyś przetestuję. Wbrew pozorom moim faworytem jest pomadka SOS z Eveline, wygrywa z innymi drogimi balsamami!
OdpowiedzUsuńZapraszamy - LIFEBYSISTERS.BLOGSPOT.COM
Mi też matowe pomadki wysuszają usta :( Ten balsam znam i bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńMOJ KANAŁ NA YT
MÓJ BLOG
O to coś dla mnie, mam mega problem z moimi ustami. Raz ich nie nawilżę wieczorem to już pękają ahh.
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
ania-ania3.blogspot.com
ciekawy produkt :Dpierwszy raz widzę! :D
OdpowiedzUsuńhttp://czynnikipierwsze.com/
Kojarzę logo produktu ale sam produkt nie za bardzo a właśnie powinnam! Poszperałam i nie tylko tobie się sprawdza c:
OdpowiedzUsuńhttps://aleksandra-wziatek.blogspot.com/
Używałam tego dawno temu, może czas znowu spróbować!;)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
https://lessarax.blogspot.de/2017/08/3-to-nie-weekend-bez.html
Jeszcze nie miałam okazji wypróbować, ale cena faktycznie jest mocno zachęcająca ;) Podobnie jak Ty uwielbiam matowe pomadki i też wiecznie borykam się z problemem przesuszonych ust. Muszę koniecznie wypróbować! ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
PANI FLAMINGO - BLOG
Nie miałam jeszcze tego, ale skoro polecasz :D
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSkoro włosy się do niego nie przyklejają, to chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńLeyraa Blog
Ooo, wydaje się fajny :D
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Nigdy o nie slyszalam, ja na moje wysuszone usta stosuje tylko i wylacznie Baby lips. :)
OdpowiedzUsuńNigdy przedtem nie słyszałam o tym produkcie :D Super recenzja
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - Zaobserwuj!
Nie słyszałam o nim wcześniej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
BLOG
INSTAGRAM
Nie używam produktów do ust, dlatego pierwszy raz słyszę i o tym, ale jestem pewna, że dla wielu osób recenzja okaże się pomocna:)
OdpowiedzUsuńBuziaki ☼
Personalna Galaktyka Absurdu ♡
Dużym plusem jest fakt, że balsam nie przykleja się do włosów, bo strasznie mnie irytuje takie przyklejanie.
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego pobytu nad morzem, dobrej pogody. :D
Pozdrawiam!
unambitious33.blogspot.com